Siatkarze z powiatu puławskiego rozpoczęli zmagania w Lokalnej Lidze Siatkówki pod nazwą KLEM-LIGA. Rozgrywki od 9 już lat toczą się na sali gimnastycznej Zespołu Szkół Agrobiznesu w Klementowicach. W pierwszym meczu sezonu Strong Klem ograł młodych Ukraińców z Cina Squad 3-0, jednak zwycięstwo nie przyszło łatwo jak to miało miejsce w poprzednich sezonach. Młodzież z ZSA w Klementowicach prowadziła w 1 i 2 secie odpowiednio 21-20 i 22-21 by w końcówce popełnić proste błędy na zagrywce i ułatwić zadanie doświadczonym Strongom z gminy Kurów. Mecz był niezwykle wyrównany i wielkie brawa należą się młodzieży z ZSA za serce zostawione na boisku. Być może to będzie ten sezon w którym Cina Squad wywalczy historyczne punkty w lidze. W drugim meczu debiutujący w KLEM-LIDZE Powiat Puławski pomimo niekorzystnego wyniku 0-2, potrafił odwrócić losy spotkania i ostatecznie wygrać 3-2 z CKM Czarnymi Karmanowice. Pierwsze dwa sety Powiat Puławski pod wodzą Kamila Nastaja wyczuwał nową salę i nie do końca potrafił się odnaleźć w Klementowicach. Czarni skrzętnie wykorzystywali tą sytuację, a piorunujące ataki Michała Dobrowolskiego i Sebastiana Kuzioły tylko nakręcały drużynę z Karmanowic. W trzecim secie nastąpiło przełamanie i premierowy zwycięski set stał się faktem. Bardzo mocno motywowała drużynę jedyna siatkarka w ekipie Powiatu Puławskiego Ilona Czosnyka i to z pewnością przyniosło efekt w postaci wygranego drugiego seta. W tie-breaku Powiat Puławski poszedł za ciosem i od początku narzucił swoje warunki gry wypracowując kilkupunktową przewagę. Czarni zaczęli popełniać proste błędy i do końca meczu nie weszli już na poziom z dwóch pierwszych setów. Ostatecznie Powiat Puławski wygrał piątego seta 15-11 i zgarnął 2 punkty co daje im 3 lokatę po pierwszej kolejce.
W trzecim meczu doszło do spotkania obecnych mistrzów Lacosanostry i wzmocnionej byłymi zawodnikami trzecioligowej Końskowoli. Ten mecz niewątpliwie stał na najwyższym poziomie. Z wyjątkiem drugiego seta było to spotkanie na styku. Obydwa zespoły wystąpiły w prawie najmocniejszych składach bowiem w zespole Końskowoli kilka dni przed rozgrywkami kontuzji doznał kapitan Mariusz Harmasz. Jednak bardzo dobrze zastąpił etatowego rozgrywającego Tomasz Próchniak i to właśnie w dużej mierze dzięki niemu najlepszy w tym dniu zawodnik Końskowoli Kacper Grochal mógł w efektowny sposób kończyć akcje i poprowadzić zespół do zwycięstwa. Z kolei ekipa Lacosanostry przez cały mecz bawiła się siatkówką i grała pełnym składem z częstymi zmianami nie patrząc za bardzo na wynik. Końskowola po pierwszej kolejce wydaje się być murowanym faworytem KLEM-LIGI.