III kolejka Czempions Ligi 2016-06-(02i06)

III kolejka Czempions Ligi 2016-06-(02i06)

 

Wyniki 3 kolejki Czempions Ligi rozegranej 2 czerwca 2016 r.:

17.00-17.45  Pride Team – Brudne Ptaszki 0-1 (0-1)

Bramka: 19′ Saran Kamil (BP)

kara 1′ :  Tarkowski Michał (BP) 10′

czerwone kartki: brak

oraz w dniu 6 czerwca 2016 r. (za porozumieniem stron):

17.00-17.45 Dąb Klementowice – Wściekłe Gumisie 5-0 (1-0)

Bramki: 9′ Mączka Mirosław(DK), 26′ Grzegorczyk Sebastian (DK), 28’Korecki Emil (DK), 30′ Tarkowski Jakub (DK), 40′ Grzegorczyk Sebastian(DK).

kary 1′: Tarkowski Jakub(DK) 35′

czerwone kartki: brak

Pauzuje Team Spirit

__________________________________________________________________________________________________

Dąb Klementowice w żółtej koszulce lidera po 3 kolejkach!

2 czerwca 2016 r. rozegrano tylko jeden mecz 3 kolejki Czempions Ligi 2016. Brudne Ptaszki po meczu walki odniosły cenne zwycięstwo 1-0 nad ukraińską drużyną Pride Team, dzięki czemu awansowali na 1 miejsce w ligowej tabeli. Dokończenie kolejki nastąpiło w poniedziałek 6 czerwca 2016 r. kiedy to Dąb Klementowice pokonał Wściekłe Gumisie 5-0 i to on wskoczył na fotel lidera.

Mecz Brudnych Ptaszków z Pride Team, przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy dłużej byli w posiadaniu piłki, jednak goście od czasu do czasu groźnie kontratakowali. Po jednej z takich sytuacji w 10 minucie Michał Tarkowski został ukarany 1 minutową karą za przerwanie korzystnej akcji ręką. Pomimo gry w osłabieniu to Brudne Ptaszki miały 100% sytuację, jednak Piotr Kosiński w 12 minucie uderzył tylko w poprzeczkę. W 19 minucie nieudany rzut od bramki wykorzystał Kamil Saran który potężnym strzałem nie dał żadnych szans Nikicie. Do przerwy zatem widniał wynik 1-0. W drugiej połowie drużyna ukraińska przejęła inicjatywę ale celnych strzałów na bramkę było jak na lekarstwo. Od 30 minuty gra się wyrównała, a groźne ataki zaczęli wyprowadzać najlepsi strzelcy ligi czyli Piotr Kosiński i Kamil Saran. Najlepszą sytuację przeprowadzili w 40 minucie jednak w sytuacji sam na sam Michał nie poradził sobie z doświadczonym bramkarzem Nikitą Makarenko. Mecz zatem zakończył się wynikiem 1-0. Drużyna Pride Team w najbliższy czwartek zmierzy się z ekipą Wściekłych Gumisiów i zapewne będzie to bardzo interesujący mecz bowiem naprzeciw siebie staną drużyny, które jeszcze nie zaznały w lidze smaku zwycięstwa.

W poniedziałkowym meczu Dąb Klementowice pewnie pokonał Wściekłe Gumisie 5-0 jednak do przerwy prowadził tylko 1-0. Przewaga lidera rozgrywek trwała od pierwszej do ostatniej minuty. W trakcie całego meczu odnotowaliśmy 5 poprzeczek i trzy słupki, które ratowały Gumisiów od straty bramki. Bardzo dobra postawa bramkarza Mateusza Sowińskiego i nowej zawodniczki Kingi Stasiak doprowadzała momentami zawodników Dębu do rozpaczy, tak też do przerwy na listę strzelców wpisał się jedynie niezawodny Mirosław Mączka w 9 minucie. W drugiej połowie ambitna postawa Adriana Płowasia, Przemysława Sowińskiego i spółki wystarczyła do 29 minuty bowiem na 2;0 podwyższył Sebastian Grzegorczyk. Huraganowe ataki Dębu przyniosły kolejna bramkę w 28 minucie, a jej autorem został Emil Korecki, który mocnym strzałem zaskoczył obronę i bramkarza gości. Po kolejnych dwóch minutach było już 4-0, tym razem za sprawą Jakuba Tarkowskiego i strzału z 7 metrów w prawy róg bramki. Od tego momentu kilka groźnych akcji przeprowadził duet Gumisiów Mateusz Syroka i Adrian Płowaś, jednak zawsze na przeszkodzie stawał ostatni obrońca Marcin Saran. W ostatniej minucie meczu wynik na 5-0 ustalił po gigantycznym zamieszaniu na 3 metrze od bramki Sebastian Grzegorczyk, który w tumanach kurzu i wśród czterech obrońców gości jakimś cudem umieścił piłkę w bramce rywali. Zwycięstwo Dębu Klementowice pozwoliło objąć prowadzenie w ligowej tabeli, jednak kibice jak i zawodnicy tej drużyny będą mogli się cieszyć takim stanem rzeczy tylko do czwartku bowiem każdy wynik w meczu Team Spirit – Brudne Ptaszki przyniesie zmianę lidera, a pauzować będzie właśnie Dąb Klementowice.