Wyniki 4 kolejki KLEM-LIGI 2017:
PGE Gladiatorzy – Ladies Team 3-0 (25-19, 26-24, 25-21)
Victoria Team – Strong Klem 0-3 (24-26, 15-25, 11-25)
Absolwent Team – Gloria Victis 3-0 (25-7, 25-11, 25-17)
pauzuje: Batman Team
_____________________________________________________________________
Po 4 kolejce na szczycie bez zmian.
W zakończonych dwóch meczach 4 kolejki KLEM-LIGI 2017 faworyci wygrali swoje mecze po 3-0. Warto jednak zaznaczyć, że zarówno PGE Gladiatorzy w meczu z Ladies Team jak i Strong Klem w meczu z Victoria Team mogli stracić pierwsze sety w lidze i tylko doświadczenie i odrobina szczęścia pozwoliły utrzymać korzystny wynik końcowy.
W pierwszym meczu świeżo upieczeni medaliści mistrzostw województwa czyli PGE Gladiatorzy podejmowali swoje rówieśniczki z Ladies Team. Pierwszy set to całkowita kontrola wyniku i pewna wygrana 25-19 dla Gladiatorów. W drugim secie mieliśmy trochę emocji, a to za sprawą super rozegranej partii przez Ladies. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 3 punkty, a pewni siebie Gladiatorzy doprowadzili do wyniku 22-24 i byli bardzo blisko straty pierwszego seta w tym roku. W tym momencie odpalił Daniel Kruk no i bezradne licealistki musiały uznać wyższość siły i skoczności licealistów przegrywając 24-26. Dziewczęta pokazały jednak kawał dobrej siatkówki i wydaje się, że wpadka z absolwentami już dawno poszła w zapomnienie. W trzecim secie mieliśmy tego potwierdzenie. Rewelacyjna gra Ladies zmusiła Gladiatorów do ogromnego wysiłku i zaangażowania na boisku. Ostatecznie Gladiatorzy nieznacznie wygrali tę partię 25-21 i planowe 3 punkty powędrowały na ich konto. Widoczne w tym meczu było delikatne rozprężenie chłopców po niedawnym historycznym sukcesie na zawodach wojewódzkich i mobilizacja dziewcząt przed zawodami tej samej rangi, które już za dwa tygodnie. Prawdziwa forma dziewcząt powinna przyjść 14 listopada i jeśli zagrają tak samo jak w ostatnim meczu KLEM-LIGI o sukces możemy być spokojni.
W drugim meczu lider rozgrywek Strong Klem mierzył się z Victoria Team. Pierwszy set tego meczu to koncertowa gra Victorii Team w której pierwsze skrzypce grał Kacper Jasiocha i Kamil Saran, którzy wyprowadzili swoją drużynę na kilku punktowe prowadzenie. Bezradni Strongowie byli w tym secie tłem dla rozgrywających set życia Victorii Team. Wydawało się, że pewna kilku punktowa przewaga zostanie dowieziona do końca seta i gdy Victoria miała piłkę setową przy wyniku 24-21 na zagrywkę Strongów stanął Marcin Bajnóg i wykonał pięć trudnych technicznie zagrań. Zawodnicy Victorii Team nie mogli znaleźć sposobu w odbiorze i przebijali piłki „za darmo” na drugą stronę, gdzie Ksawery i Bartek z łatwością wykańczali akcje. W ten sposób to będący w nielada opałach Strong Klem wygrał 26-24. W drugim secie z ekipy Victoria Team jakby zeszło powietrze i ciężko im było nawiązać równorzędną grę z bardziej doświadczoną i będącą na fali drużyną Strong Klem. Wynik 25-15 oddaje obraz gry w tej partii. W trzecim secie zamiast mobilizacji w drużynie Victoria Team nastąpiła demobilizacja, a raczej mała demolka jaką urządzili Strongowie wygrywając 25-11, a cały mecz 3-0.
W ostatnim meczu kolejki Absolwent Team występujący w najsilniejszym jak dotąd zestawieniu nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Gloria Victis 3-0. W ostatnim secie nastąpił chwilowy kryzys w szeregach zwłaszcza absolwentek, jednak szybko absolwenci wzięli sprawy w soje ręce nie dopuszczając do nerwówki w końcówce seta. Na pochwałę zasługuje atakujący absolwentów Kamil Kruk, który wygrywał większość pojedynków z blokującymi Gloria Victis na siatce, natomiast w drużynie gimnazjalistów niezły występ odnotował Michał Tarkowski, który stawiał momentami wręcz ścianę płaczu absolwentkom. Zapewne duży wpływ na tak dobrą postawę miał dzisiejszy wygrany pojedynek z gimnazjum w Żyrzynie w którym Michał i Jakub Tarkowscy byli czołowymi postaciami meczu. Oby taka forma pozostała do mistrzostw województwa.
Pierwsze cztery kolejki przebiegły zatem pod dyktando faworytów i nie doczekaliśmy się niespodzianki. Od następnej kolejki będzie jednak niezwykle interesująco bowiem trudno będzie wskazać murowanego faworyta. Najciekawiej zapowiada się jednak mecz wagi ciężkiej PGE Gladiatorzy – Absolwent Team.