Volley Dziki napsuły sporo krwi KS Volley Piątek w meczu 10 kolejki KLEM-LIGI. Co prawda faworyt zwyciężył 3-1 ale do sensacji brakowało niewiele. Pierwsze dwa sety zgodnie z planem wygrał KS Volley Piątek 25-18, 25-11. W trzecim kosmiczny mecz zagrały Dziki. Zaczął Nikodem Wyskwar ze swoją techniczną zagrywką i po udanych atakach Magdaleny Banaś zrobiło się 5-0, a następnie 5-1. Po chwili na zagrywce pojawił się Mikołaj Głos i młodzież z Kurowa odjechała na 12-1. Sytuacja niecodzienna i Volley Piątek poprosił o czas. Po nim doświadczeni gracze z Kurowa, Płonek i Puław zaczęli odrabiać po kilka punktów w każdym ustawieniu ale do wygranej zabrakło w końcówce dwóch dobrych zagrywek. Dziki wygrały zatem 25-23. Wszystkiemu z ławki rezerwowych przyglądał się lider drużyny Piątków Szymon Wręga i gdy już myślami był po dwóch setach w domu, ponownie wszedł na boisko by zapobiec stracie punktów. Set czwarty był bardzo wyrównany do wyniku 17-16. Później młode Dziki pękły i Volley Piątek odjechał na bezpieczną przewagę, którą utrzymał do końca seta wygrywając 25-19, a cały mecz 3-1. W derbach gminy Kurów starszyzna okazała się nieznacznie lepsza.
W drugim meczu tej kolejki CKM Czarni Karmanowice odnieśli cenne zwycięstwo nad rywalem zza miedzy Strong Klem 3-0. Co ciekawe Czarni potrafili odwracać losy każdego seta w końcówkach co świadczy o rosnącej formie drużyny. Zawodnikiem, który ciągnął drużynę w newralgicznych momentach był nieoceniony Michał Dobrowolski. Dzięki temu zwycięstwu to Karmanowice są teraz na 4 miejscu z realnymi szansami na podium bowiem Powiat w ostatnim czasie łapie zadyszkę. Strong Klem spadł na 5 miejsce i tutaj mamy największy kryzys drużyny od 6 lat. Największym problemem brązowych medalistów poprzedniego sezonu jest tradycyjnie zagrywka. W pierwszym tylko secie Strongi nie potrafiły przebić piłki dowolnym sposobem aż 7 razy. Wzorowo ten element wykonywała natomiast zawodniczka Czarnych Patrycja Stadnicka i to od niej powinni się uczyć wydawać by się mogło bardziej doświadczeni zawodnicy Strong Klem.
W trzecim meczu Powiat Puławski bez najmniejszych problemów odprawił z kwitkiem Cinę Squad wygrywając 3-0. Mecz ten był bardzo jednostronny, a przewaga Powiatu Puławskiego nad ukraińską drużyną w każdym secie była bezsporna.